JLemon albo inaczej JCytrynówka po raz pierwszy pojawiła się na imprezie integracyjnej w 2018 r. Od razu zrobiła furorę i rozeszła się w mgnieniu oka. Jeżeli jesteście ciekawi, jak powstał pomysł na produkcję JLemon, koniecznie przeczytajcie artykuł.

Produkcja JLemon

Pomysł na produkcję JLemon powstał zupełnie przypadkowo. Z okazji Świąt Bożego Narodzenia Piotr, nasz CEO, dostał od Grzegorza (CFO) butelkę domowej roboty cytrynówki. Zasmakowała mu tak bardzo, że próbował zdobyć przepis. Jednak łatwo nie było. W rezultacie panowie postawili na kooperację. I tak ich pierwsza wspólna partia powstała na początku 2018 r. Od tego momentu cytrynówka zaczęła królować na kameralnych spotkaniach. Udając żurek, podróżowała nawet do Nowego Jorku.
Jej sukces sprawił, że produkcja zaczęła powoli przybierać skalę przemysłową. Pod postacią JLemon po raz pierwszy pojawiła się na imprezie integracyjnej w 2018 r.

Receptura jest ściśle tajna, jednak mamy pewne przecieki. Na pewno w środku znajdziecie: cytryny, limonki, grejpfruty, wodę, cukier i sekretny składnik. Cytrynówka tak mocno zagościła w świadomości JPeople, że nie mogliśmy nie pokazać procesu jej powstawania podczas kręcenia JTour 2.0.

Gdzie szukać JLemon?

Znajdziecie ją na imprezach integracyjnych i oficjalnych spotkaniach firmowych. Odkąd tylko się pojawiła, JPeople przy każdej okazji dopytują się, czy będzie cytrynówka. Kilka sztuk wysłaliśmy też do naszych klientów z okazji świąt Bożego Narodzenia. Byli pozytywnie zaskoczeni, że oprócz wysokiej jakości usług w swoich zasobach mamy też alkohol domowej produkcji.

Jeśli chcecie przetestować po godzinach, jak smakuje JLemon, dołączcie do naszego teamu! Sprawdźcie, co jeszcze oferujemy naszym pracownikom.

KARIERA – JCOMMERCE

Autor:

Agata Szecówka 05.08.2019

Dodaj komentarz: